Powiew
Dodane przez Wiktor Mazurkiewicz dnia 05.11.2022 09:34
lekki tuż pod ścianą lasu
zaczepny kokietliwy im bliżej łąk
tam chabry maki zwiewne trawy
tańczą z nim swoje ulubione
tu
za parkanem
nawiedzony jazzman słucha na okrągło
B.B. Kinga - come rain or come shine
i ona - wśród krzewów lawendy
porwana przez nastrój
powabnie faluje w rytmie bluesa
roztrząsa tamte chwile
gdy w słońcu czekała
i nic
wciąż tęskni
teraz rozkołysana
rozdeptuje smutek
wypatruje chmur
jeśli wtedy nie w blasku
może w szumie deszczu
z powiewem
powróci