Chaos
Dodane przez Sunit dnia 11.10.2007 08:41
W ciszy, nienormalnie,
zmysły grają swoją rolę
w tej obłędnej, dzikiej grze.
W atmosferze czterech ścian
co napawa mnie odrazą,
nogi w okrąg kroków
na kolejny się składają,
beznamiętny szybki oddech
łapie to co mu potrzeba.
Rzeczywistość w delikatnie stały sposób
drażni umysł co nie widzi
czym jest sposób na odwagę
i na życie co zostawia aksamitny zapach
bo nie czuje już posmaku.
Myśli tańczą bo zatrzymać się nie mogą,
układają to kolejny
chwiejnej układanki obraz
i nietrwale rozbłyskują
na momenty krótkich spojrzeń.
Tym czym widać nic już nie jest.
Niepewności jedna pewność.
Wysypuje się okrutnie
każdy szczegół wszystkich myśli,
żeby odciąć pozostałość
co w emocjach ma odbicie.
Dusza krąży wokół ciała
oddzielona sztuczną pustką.
A w natchnieniu co zanika
bije młotem bez hałasu,
rozbijając na tysiące
różnorakich smutnych cząstek
moją głowę.
Walczy coś bez mojej wiedzy,
niewkładając żadnej siły.
Świadomości starte ślady
nie prowadzą do poznania.
Może tylko me marzenie,
może tylko me wspomnienie,
wciska w całą atmosferę,
w długie chwile tą nadzieję,
która też już wiotka
z siłą huraganu walczy,
a pozwala żyć wciąż dalej,
iść do przodu,
choć nie czuje,
nie oddycha,
nie wie, że jest nadal żywa