atrofia
Dodane przez lapse dnia 09.10.2007 21:56
brama zamyka się z trzaskiem. obolały
i głodny myszkuje wokół straganów,
przegania bezpańskie psy. spod warstwy
brudu i zaschniętej krwi przebija zbrukana
angielskość. kim jest bardziej?
śliczny mały książę z kasty kaszmirskich
panditów skulony w szeregu kościstych zadków.
u głowy riksze, u nóg kramarze opróżniają
jelita. zaciska powieki. rozproszone resztki
jaźni tracą zdolność zespalania. strzępy światła,
gasnące kolory od bieli po czerń. nie ma już nic.