dawno dawno temu
Dodane przez Grain dnia 05.06.2022 22:29
w niedoczasie /tak już mam/ zaraniu
zanim zaczęły napełniać się
ciągnięte w weselnych orszakach puszki
kreślić pochodne romansowej i epickiej dysfunkcji
była sobie taka jedna
ale nie Julia chociaż po fakultetach
twierdziła że całka z e do potęgi x
równa się e do potęgi x
a czasem zero
to było i pozostało brzemienne przenoszone pozamaciczne
jak ostatnie zdanie z powieści Marquesa
jeszcze dawało fory
wsuwającemu się pod nas powietrzu
i tylko ta druga bardziej empiryczna kwestia
jakie to piękne jakie to smutne
jest coraz trudniejsza do udowodnienia