botox
Dodane przez Robert Miniak - Wierszofan dnia 08.10.2007 21:21
emigracja wygładza


Pamiętasz runy?
Wyszedł zbiór kamieni otoczonych wodą.
Ludzie wyżsi od sąsiadów z bloku.
Niebo.
Nie, tam nie ma nieba,
tylko same dziury w magazynach kropel.
W każdej cząstce deszczu odrobina jadu.
wnika w twoją skórę mimo ortalionu.

Dwanaście lat.
Odczytujesz drogę lewą stroną mózgu;
akcent dawno stopniał jak ślady po śniegu
Szaro-szary kocur ma na imię Bonnie
ale wciąż rozumie kiedy wołasz Kiciuś.

decyzja
Jesienna zmiana czasu. Widać to na skórze
stłamszonej jak torba po ostatnim pączku.
W korytarzach twarzy jad stygnie powoli
matując ostatnie - jeszcze letnie - błyski

Cofasz się.
Odwilż między jednym albo drugim sierpniem.
Znasz to wszystko z gazet, z opowiadań w pracy;
Samolot do Warsaw zgubił rytm za Prestwick

Pięć po.
Wyjęty z zegara kawałeczek tortu,
odcięty (dość równo) tą większą wskazówką.
W przedziale jest duszno, siedzisz nie w tę stronę,
licząc na podłodze skórki pomarańczy.
Chłopak naprzeciwko ma jeansowe spodnie,

i ślad wokół oczu gotowy na igłę.


Łódź 01.10.2007