Zakręciło
Dodane przez Michał Gajda - ku pamięci dnia 13.04.2022 06:55
Kurz wirował w półmroku niskiego sklepienia
nieba nad bladych domów ściśniętą gromadą.
Wiatr rwał w locie papiery i ciskał na przemiał
nadchodzącej ciemności spełzającej na dół.

Jaskółki się schowały, tylko jakieś śmieci
szybujące nad ziemią wieściły nowinę.
Niesione dzikim dryfem pędziły naprzeciw
opitej mrokiem wiedźmie, żeby ją tu przynieść.

Przyleciała piorunem, ale wciąż jak szafir
jaśniała aureola katedry marketu.
Anioł Stróż po odwyku wolny od empatii
dostrzegał strach u ludzi, lecz współczucia nie czuł.

Przycupnął przy parkingu pod daszkiem z wózkami,
czekając końca świata, który miał być blisko.
Burza przeszła, deszcz ustał i wiatr całkiem zamilkł.
Powrócił smród śmietników. Nawet błoto wyschło.