Na spotkaniu z kwietniem (Plecidło)
Dodane przez Robert Furs dnia 11.04.2022 18:14
 
Mamy swoje miejsce na trawie,
czarnobiałe wspomnienia, kolorowe sny -
wydychaną przeszłość
ocieplają pąki wydarzeń. Z Panem Izydorem
drukujemy wizje kolejnych dni. Słońce odbite
od zieleni, od kącików ust do kolczyków,
rozciąga grymas. Obok wdychanej mgły
szafran rozdaje mimochodom,
za friko,
błękitne autografy.