… póki korniki jej nie zeżr±
Dodane przez Robert Furs dnia 08.10.2007 14:40


"Na chodnikach Cichosza." Rozchwiane podwórza
¶niedziej± na przedostatniej złotówce tanim winem.
Drewniana Lala z hu¶tawki, gibko kolebie giczołami.

Zamknięto pizzerię, bar nie, choć Tatar i koń ¶pi±.
Zupa piwna, pobudza wolne rodniki w kusych
spódniczkach, Florian nie pilnuje już bramy.

Przybysze załatwiaj± szeptane interesy. Kto¶ przed
chwil± dostał pysk! A Drewniana Lala ,"po wielkiemu
cichu", dalej kolebie giczołami przed Amorem.