na uwięzi
Dodane przez kaem dnia 28.02.2022 22:58
Stańczyk... ten miał przechlapane
choćby walił łbem o ścianę
to się musiał zgadzać z panem
i pomimo swoich racji
w czas przydawał słowom spacji
barwiąc śmiechem sens narracji

wszelkie prawdy w gardle grzęzły
zwłaszcza kiedy gryzł się w język
takie go wiązały więzy
podległości posłuszeństwa
odwodzące od szaleństwa
okazania swego męstwa

o tym co mu w duszy grało
wielu się nie dowiedziało
gdyż koszuli bliższe ciało
... i dziś panie i panowie
w niejednej z rządzących głowie
panoszy się pustosłowie