Pewność
Dodane przez ela_zwolinska dnia 22.02.2022 09:48
Mchu zacienionego ciągle nie dość mi,
Bo lubię dotknięcia jego miękkości.

Tak samo spokoju ze zlepków głuszy,
Póki szelestem go liść nie oprószy

I kroków nieśpiesznych za ścieżką krętą,
By odkryć zawiłość jej niepojętą,

Lub z upodobaniem patrzeń bez końca,
Jak w gajach paprotnych chłód rosę trąca.

O jeszcze codziennie przed zasypianiem,
Snu poziomkowego czuć dojrzewanie.

Mam pewność, więc nigdy zdania nie zmienię,
Że jest mi najmilsze w zieleń wtulenie.

Gdzieś jest w horoskopie spełnienia data,
Bo w one się zmienię do końca świata.