prawie mi się udało
Dodane przez marguerite dnia 09.01.2022 14:23
napisać wiersz, to jak odpalić petardę,
obnażyć blizny; zewnętrzne i wewnętrzne
cięcia powodują, że świat podchodzi do gardła,

rzygasz i ciągle ci mało. w okolicach ust
skruszone srebro - matowieje kiedy milczenie
dochodzi do głosu. pomiędzy już i jeszcze

jesteś metaforą - drżysz, z obawy o stan okaleczeń,
wgryzania się w słowo, a słowo jest chlebem;
pozostawia niedosyt, więc drążysz w nim dziurę.

sens łaknienia nie przynosi ulgi i brniesz
w kolejne frazy, coraz częściej gubiąc rytm
odklejasz się od siebie.

napisać wiersz, to jak strzelić sobie w kolano.
albo stopę, może jedno i drugie - nieważne.
w obu przypadkach prawie mi się udało.