dedykuję mojemu miastu gdzieś na południu
Dodane przez diunna dnia 06.10.2007 16:55
przechodząc nocną uliczką
żółtych liści z obrazu Vincenta
wsłuchuję się w jęki podwórek
arie kolorowych szmat na sznurku
boję nagłego poruszenia w sieni
aktorów Szekspira na ulicy Buczka
szepty bezsennych istot
Ofelia wzdycha z okna, umiera z pijanej miłości
czuję szum trzepotu skrzydeł
anioły wynoszą się na północ
lubię chłonąć ciemność mojego terytorium
wieczorne czuwanie nad Pięknem
zapomnianego miasta
przygasła szarość dziennych obowiązków
nabiera blichtru Paryża