na pożegnanie
Dodane przez kazek dnia 06.10.2007 13:16
niepłodność słowa zawinięta w rulonik smutku
ma to do siebie że samotna jest i łzawa
puka do drzwi których nikt nie otwiera
idzie szukać zeszłorocznych marzeń
wierszowanych obrazów dalekich od doskonałości
jesienne zmęczenia opadają żółtymi barwami
ku zapachom mokrej ziemi
a tam w oczekiwaniu żyją mrowia subtelnych robaków
obojętne jest im do jakiej partii należysz
albo jaki kapitał wystawiłeś na pokaz
smak zawsze ten sam ten sam koniec historii
niepłodność słowa w jesiennym zmęczeniu
i tak z nas wystruga fujarkę
na której zgrabnie ktoś zagra
na pożegnanie