Wieczór z niedoszłymi przyjaciółmi
Dodane przez Michał Gajda - ku pamięci dnia 08.09.2021 10:41
Światła zagrody szeroko sięgały
fal rzeki, skacząc jak płomyki zniczy
dla żywych, zmarłych i nieistniejących
moich przyjaciół, których nie zaznałem.
Ciągle nie mogłem się wszystkich doliczyć,
kiedy siedziałem nad brzegiem, na łące.
Dmuchnęło mocniej, chłód przylgnął do pleców,
gdy wiatr w ogrodzie świstał i odwracał
blade podbicia malinowych liści.
Popędził fale, jakby nagle przeczuł,
że czas przegonić wieczór z cieniem lata
i mnie do domu, bo reszta się przyśni.