Rzeczy pierwsze
Dodane przez Irena Michalska dnia 07.09.2021 06:12
Długie noce trzech niewoli. Ubezwłasnowolniony
nie mogę zrobić kroku w żadną stronę. Do trzech razy
sztuka to wciąż za mało sztuk. Modlę się o czwartą,
szczęśliwszą, a przynajmniej do wytrzymania.
Karabiny, wszędzie karabiny:
w moim kraju, do którego już nie wrócę,
w kraju za mną, który uwięził mnie   p r z e d   drutami,
w kraju przede mną, który uwięził mnie z a drutami.
Może zachorowałem i tylko mi się zdaje,
że tutaj jestem i gram w nieludzkim filmie?
Za młody na (o)błąkanie mieszkam w lesie opuszczony
przez dwóch bogów. W malarycznym domu zziębniętymi
pionkami grają w szachy syci ego-władni.
Jeden z pionków to ja.
Spróbowałbym we śnie zjeść ciepłe cokolwiek,
otulić ciało kołdrą, ale zbyt boję się zasnąć.
A ptak w górze wolny. Odfruwam z nim.
Nie. Tylko mi się zdaje.