Malowanie portretu
Dodane przez Michał Gajda - ku pamięci dnia 01.09.2021 06:54
Malowałem twój portret, gdy na dworze zima
iskała jasne iskry z bród lodowych sopli.
Pozowałaś nieśmiało, więc chciałem zatrzymać
nieskalaną niewinność krótkich chwil ulotnych.

Diabeł chrapał w kominie, kot się grzał pod piecem,
kiedy zegar wydzwonił, że już pora, bowiem
czas zanurzyć się w gęstych włosów ciemnej rzece,
gdy na błysk twoich oczu spojrzeniem odpowiem.

Stworzymy nowe barwy, tajemne odcienie
na spoconej fakturze, magicznie rozgrzanej
skóry i ust rozwartych, gotowi się przenieść
do krainy, gdzie zaśnie z kochanką kochanek.