w drobinkach nocy śladowe ilości chłodu
Dodane przez marguerite dnia 09.08.2021 06:10
redukcja do zera wymaga precyzji, dlatego
maluję oczy. na czarno paruje tylko szkło,
w którym półpłynny obraz coraz rzadziej drży.
powiesz, że to zdrada, jakaś płaska scena - akt
odmarzających włókien. nie nazywaj słabością
tego, czego nie znasz, ciepło też potrzebuje miejsca;
za twoim spojrzeniem ścielą się barwy,
trzeba tylko wyjść poza, udźwignąć,
wyrzec się przywiązania, dlatego maluję oczy,
na czarno.