W stepach
Dodane przez Marek Żak dnia 02.06.2021 18:13

Mróz potworny, ¶nieżyca, jad± na nas czołgi,
nie dowieĽli pocisków, nie ma już czym strzelać.
Przyszli¶my tu z Rumunii, teraz nam umierać,
gdy sowiecka nawała przychodzi znad Wołgi.

Chowamy się w okopach, może to przetrwamy,
potem jedyna szansa dotrzeć do Kałacza,
gdzie stoi most nad Donem, to nadzieja nasza,
bo przez niego na zachód jedn± drogę mamy.

Za czołgami piechota, strzelamy wytrwale,
lecz oni sobie z tego nic widać nie robi±.
Kilka niemieckich czołgów, co atak przetrwało,
walczy dzielnie, niewiele jednak pomóc mog±.

¦nieżna pustynia wokół, gdzie nasi, nie wiemy,
tu, w nadwołżańskich stepach wszyscy polegniemy.