Tchnienie na
Dodane przez Wierszopis dnia 31.05.2021 18:39
przykład: w autobusie, brudnym
jak nieboskie stworzenie czyli wszystko
w normie, szósta dziesięć.

Lub coś koło tego, zależnie
od nakręcenia - wzorzec czasu
nie istnieje. Zresztą natrętnie
gapię się na pośladki współpasażerki.

Zatoczenie na zakręcie wytrąca
z delikatnej równowagi,
woda chlupocze natrętnie.

Przecieram oczy ze zdziwienia
dryfując na łóżku w kierunku
ostatniego brzegu: ziemia obiecana
ewentualnie tonąca atlantyda.

Nieważne,
tylko tych pośladków cholernie żal.