Ucieczka z ogrodu rozkoszy
Dodane przez Wierszopis dnia 05.03.2021 22:50
Od kiedy zamieszkałem w walizce
stałem się nieprzepuszczalny dla światła,
tkwię zakleszczony pomiędzy pasmami.
Twoich włosów rozczesanych po kąpieli,
jej ostatnie krople nigdy nie wyschną
na stałe zapisane moimi snami.
Gdzieś pomiędzy pierwszym pocałunkiem
a ostatnim odgłosem kroków.
Niemilknącym, choć w coraz większej dali.
Ale gdybyś kiedykolwiek pytała - nie tęsknię.
Czasami.