jakie szczęście
Dodane przez kaem dnia 11.01.2021 13:06
nie chce znikać z policzków dziewczęcy rumieniec
do twej buźki od wieków jak rzep przyczepiony
miłość zeszła z wokandy a przyzwyczajenie
rozgościło się niczym intruz nieproszony

rzec by można normalka zwykła kolej rzeczy
co oplata szczęśliwców swą nicią pajęczą
potrafiąca jednako ze zmartwień uleczyć
barwiąc życia okruchy kolorową tęczą

tak siedzimy naprzeciw w źrenice wpatrzeni
rozmawiamy milczeniem zaprzężonym w uśmiech
nie przejmując się tym że niewiele się zmieni
co się ma stać się stanie czy prędzej czy później

jakie szczęście gdy sobie umiemy dziękować
za to życie w pokorze dla danego słowa