podróż
Dodane przez Zhang RaMil dnia 23.12.2020 12:41
Obserwują mnie ściany i książki -
to są obłędu zalążki.
To są objawy choroby,
ma dusza żąda przygody.

Chodzę po polanie,
na niej rośnie złoty krzew.
Zbieram z niego kasę,
papier cały boży dzień.
Jutro go zostawię,
bowiem wielki ze mnie leń.
Jutro go zostawię,
w drogę pójdę, złapię dzień.

Tułam się po świecie
no bo szczerzę nie wiem gdzie...
leży moje przeznaczenie,
mój życiowy cel.
Zanim stąd odejdę
i ponownie wcisnę play,
stanę w wielkim świetlę,
wleję w pustą formę treść.