***
Dodane przez Gałązka Jabłoni dnia 23.11.2020 19:11
przyjechałeś nocnym autobusem
całe miasto śpi
pościel chmur rozkopana
na klatce nie ma światła
coś się przepaliło

wypijemy wino do dna
chcę to przeżyć do końca i pójść
do całodobowego sklepu
po następną butelkę nadziei
bo jak się okazuje
wszystko co mogłeś mi dać
już dostałam
i możemy co najwyżej jeszcze raz
kochać się na szorstkim dywanie

jakoś rozeszła się noc
po kościach nieba
pęka szklanka
gdy zalewam wrzątkiem
zimne słowa
miałeś rację

że się poparzymy tą miłością