Trzciny
Dodane przez Michał Gajda - ku pamięci dnia 11.11.2020 19:01
Kiedy uschną, zostają pomiędzy żywymi,
kołysząc opowieści z drugiej strony lustra
ciemnej wody jeziora, kapryśnej bogini,
która - raz je tarmosi, innym razem muska.
Przygniecione przez burze potrafią się podnieść,
nastroszywszy, jak miecze, obosieczne liście.
Wieczorem grają na nich ulotne melodie
bez których świat przy brzegu nie potrafi istnieć.
Wiedzą więcej od innych okolicznych istot,
znają mroczne sekrety, które na dnie siedzą.
Szepczą o nich spłoszone i wyznają wszystko,
lekkim ważkom, znudzonym żarliwą spowiedzią.
Gdy odchodzą, niesione falami przyboju,
dobry wiatr je do celu zawsze poprowadzi.
Inne jeszcze czekają, ciągle prosto stojąc,
bo mają przecież siebie i bezpieczny azyl.