Lepidło
Dodane przez silva dnia 09.11.2020 12:32
w dzieciństwie wgryzałam się łapczywie w jabłko
by ujrzeć co śpi w pestkach

każda miała kształt ukrytej w łupince podwójnej łzy
ale i tak wzywała do tańca życia

co jeśli Munch czuł tak samo
kołysanie delikatnych kiełków falowanie w słońcu aż po wirowanie
bezlitośnie przerwane przez zawistne telomery

krzyk podobno nie ma płci
a sprawia że aż pęka nabrzmiała skóra Ziemi
odsłaniają się wąwozy żywego mięsa cieknie krwawy sok
krzepnąc w niewywabialne smugi

codziennie patroszymy świat nie tylko z (bez)sensu
gmeramy w trzewiach szukając pradawnych artefaktów
które jak rzadkie pierwiastki potwierdziłyby naszą wartość
chociaż nieodczytany dysk z Fajstos to raczej podróbka

zostają po nas coraz liczniejsze kopczyki skorup (z krzemowymi włącznie)
tylu już próbowało je sklejać choćby poezją kintsugi czy kintsugi poezji

jeśli nie złotem to przynajmniej spolegliwą gliną
albo żywicą która może stać się jantarem
i wpuści żyłkowanie ze światła

na przekór witrażom