Elementy kontrastu
Dodane przez Wierszopis dnia 23.09.2020 18:18
W najzimniejszym zaułku pokoju
słyszę spazmatyczny oddech węża,
tylko że tego miejsca nie sposób
pomylić z rajem.

Nawet w ostatniej fazie snu,
gdy ten się nie kończy, jedynie przepływa
w przebudzenie.

Wciąż jeszcze rozchwiane na krawędzi
niepewnego zrozumienia.
I drażniący zapach raju wraz z gasnącym
szelestem liści.

Zapowiedź kwaśnego smaku jabłka
z ostrym clou ogryzka.
Wąż cichnie pełznąc w stronę światła,
aby stało się cieniem.

Ogród płonie w ciszy. Jak codziennie
niekompletnej.