Antropocen
Dodane przez drachma dnia 24.05.2020 15:31
Po zoonozie przyjdzie czas na wojnę

jestem jak w śpiące
czułem się wolny a potem gdy się ocknąłem
znów byłem w tym piekle

po Warszawie jeżdżę nocą od pętli do pętli
budzę się nad ranem i tak mija mi noc
dzień w dzień

w tym samym miejscu na bajzlu
ćwiartka helu na foli aluminiowej fifką
gonię kroplę snu

mam pod powiekami Matkę bolesną
mówi Szymonie Magu
wykup nierządnicę Helenę