Szpital na peryferiach - Gdyby...
Dodane przez Marek Gajowniczek dnia 18.04.2020 18:00
Wnoszą - znoszą i roznoszą...
Nakazują i nie proszą.
Przesuwają z kąta w kąt,
z prądem, a nawet pod prąd.
.
Przekonują w dobrej wierze
w izolacji i w eterze,
że na świecie mają gorzej,
a dyscyplina pomoże.
.
Wyrósł przymus maskowania.
Bez kontaktu, bez kochania,
by nakazem samowładzy
przejść po dnie morza zarazy.
.
Co się cofa - szybko wróci!
Tych, co wybór chcą zakłócić,
śmiertelna zaleje fala.
Wyjścia z matni świat nie znalazł.
.
Na posłusznej fali karkach
płynie może jakaś Arka
i wzlatują gołębice
nad głupoty w polityce.
.
Może za kolejnym lobem
nie powrócą z pustym dziobem.
Wieść przenosząc nad cenzurę:
Widać brzeg! - Oliwną Górę*