muszę kiedyś.../tytuł roboczy/
Dodane przez ewku1 dnia 23.09.2007 09:39
Muszę kiedyś tam dotrzeć, dokąd nigdy nie doszłam
gdzie trafić nie mogłam, choć droga znajoma
gdzie ciernie bez kolców, gdzie kwieci się wiosna
gdzie mrówki bez trudu, sięgają nieboskłonu

Tam dopiero można, bez trudu odnaleźć
wszystkie gesty i słowa zagubione, stracone
dwie dłonie, spojrzenia przepełnione żalem
drobną postać na drodze i westchnienie znajome

Tam konwalie częstują, kroplą rosy z kielicha
bzy za darmo rozdają, trawy nigdy nie koszą
i powietrze haftują ażurowo po cichu
w stare wzory od nowa, nitką szczerozłotą

Tam chleb rośnie na łąkach, mlekiem podlewany
tam się płacze bezkarnie, wolno zrywać storczyki
tylko wrócić nie można z tych stron niepoznanych
bo już nikt nie rozpozna, bo zostaje się nikim