JOSEPH SKIPSEY (1832-1903): The Butterfly
Dodane przez Maciek Froński dnia 03.02.2020 09:00
Motyl

Był sobie motyl; gonił za nim
Wśród kwiatów urwis, gdy na koniec
Dopadł go w domku mojej pani,
"Ha ha" zakrzyknął łapiąc w dłonie.

Cieszył się krótko, bo zapłakał
Gdy tylko przyjrzał się zdobyczy,
Ta bowiem już nie była taka,
Na jaką liczył, został z niczym.

                                        przełożył Maciej Froński


I oryginał:


The butterfly from flower to flower
The urchin chas'd; and, when at last
He caught it in my lady's bower,
He cried, "Ha, ha!" and held it fast.

Awhile he laugh'd, but soon he wept,
When looking at the prize he'd caught
He found he had to ruin swept
The very glory he had sought