Po-wietrz(n)e
Dodane przez silva dnia 13.12.2019 17:07
ziemia pod moim domem nie mogła kołysać macew
Rewir* otwarto znacznie dalej by zamykał
skąd zatem niepojęta czułość dla osób których
groby wyrzeźbione w powietrzu

jawią mi się na jawie i we śnie dotykając strun
kryształowych harf albo przezroczystych skrzypiec
przybywa czasem nawet kwartet czy naniebna orkiestra
instrumenty bywają wy(k)rojone z chmur z po-
mocą kurpiowskich nożyc do misternych gwiazd

spójrz przybliżając detale
niebywałe

ileż dybuków daje się unosić
ileż się z wiatrem zmaga spolegliwych smyczków

tną eter po klezmersku zadzierzyście
także koncyliacyjnie co płynie z maestrii Menuhinów
aż po siódme nieba zwielokrotnione
czarami Heifetzów

wciąż powracają
zwłaszcza ci od skrzypeczek z brzeziny
które niczego nie zdążyły

już wiem dlaczego Chagall tak zapamiętale
zasiewał élan vital
w powietrzu

* w niektórych miastach teren, gdzie mogli osiedlać się Żydzi, nazywano Rewirem

31.05.2019