Elektrony niewolne
Dodane przez Wierszopis dnia 12.12.2019 11:25

Miałem ci ja widelec z kaczuszką - kiepska grawerka,
w sam raz dla dziecka. Z nadwagą.

Więc wnioskując w sposób prosty: koniecznie
trzeba się stoczyć z godnością
i poszukać drugiego dna.

Pod nim będzie następne,
tylko dla wtajemniczonych w arkana
sztuki zapominania - a dalej zerżnięte
z Małego Księcia.

Oraz kolejne powłoki, aż do jądra,
które można rozszczepić
na czynniki pierwsze.

Chociaż lepiej rzucić,
na przykład uwagę bez związku:

Aztekowie też krzyczeli sursum corda
tylko w innych okolicznościach
.