O tęsknocie
Dodane przez Milianna dnia 02.11.2019 08:36
Bluszcz oplata konary.
W ciemnozielonych liściach
jej włosy, jego ręka,
wszystkie ważne słowa -
pną się, swobodnie wędrują.

Patrzę i myślę o sadach.
Powracające zapachy,
zsuwają się po dachach.

Chciałabym dotknąć. Są blisko -
centymetr, może dwa. Nie sięgam.
Cieni gra.

Poeci mówią, że tęsknotę zapisać łatwo.
Nie jestem poetką - nie potrafię zamknąć w wersach,
liter brakuje w słowniku.

Obejmuje jak bluszcz, bluszcz, bluszcz...
i tak dużo przerywników.

______________________________

To nieprawda, że ciebie nie ma.

Jesteś tu, jesteś z nami -
tańczysz w tęczy po deszczu
i pachniesz poziomkami.

Jesteś w naszym mówieniu,
myślach, oczach, uśmiechu.
W każdym cichym westchnieniu,
w każdym głośnym oddechu.


/teksty z 2016 i 2010 roku/