Pat
Dodane przez dorota dnia 14.09.2007 14:42
chcesz porozmawiać o liściach
ale tak zwyczajnie przez okno
które z szelestem reguluje
półprzytwartość zdarzeń
wszytą korzeniami w ziemię bezpiecznie
na wzór dmuchawca

cierpliwie powtarzasz że jakoś się ułoży
w suche sterty i ulegnę
złudzeniu zazielenienia
i dam się połknąć
mimo że przy stałym nachyleniu osi
ten kolor nie ma przyszłości

odgarniam włosy by lepiej zrozumieć
klinoński język cichnącego
drzewa i pocieszeń
które wysypujesz z okna

bo ty mimo wszystko masz chęć
zajęcia dość poważnego miejsca
wśród kwiatów czereśni
bez przebierania
w pudełku czekoladek
jakbyś naprawdę wiedział co ma być

chcesz zawładnąć ustami
ukrytymi w roszadzie liści
więc podajesz rękę
na remis