Heeloo Heeloo Helenkoo, jako ci się paasiee? Heeloo!!
Dodane przez ryba_zakonnik dnia 13.09.2007 16:30
- Jakby to poszło pod twoim nazwiskiem, to by była masakra
- Cóż Czarku, rozwiń tę myśl
bo mi się przyśniło, że to będzie pieśń miłosna
czytana od tyłu. Nie wiem, o co chodzi, ale znów w to wchodzę
Dobrze by było, gdyby padał deszcz, i drgała jakaś struna -
tęsknoty na przykład, a pęknięcie w sercu nie dało się zapchać
byle zupą z garnka przykrytego pleśnią. Niedomknięte okno
tłucze się o ścianę - to, żeby było smutno
Podpiszę to, bez sankcji, bo rzeczywiście pada
i jest zupełnie zimno. Drętwieje mi ręka, podobno to od serca -
zawzięte, jak Żyd w tańcu, nic więcej już nie może; więc niesie mnie
owa pieśń, czym ona jest w istocie? Stanem nie-samobójstwa?
Milczącą zmową śmiertelnych przeciwko śmiertelności?
Jeśli jest corpus delicti znajdzie się i motyw
Otóż to: nie potrafię dłużej się bronić, bo mi się przyśniło
że to będzie pieśń miłosna czytana od tyłu, a więc: tęsknię, tęsknię
kiedy rąbię drewno do kominka i podczas każdej prostej przyjemności
i nawet wtedy, kiedy już nie pada, choć wszystkie okna są dawno
zamknięte - na szczęście? wcale nie jest mi smutno,