Tanger
Dodane przez Magrygał dnia 21.04.2019 12:32
stanę się cieniem, lądu spod stóp
paniczną ucieczką, powracającą
pieśnią w języku Berberów
dana mi tylko nietrwałość
nie zabiorę stąd niczego
nie uniosę labiryntu ulic
kolażu twarzy
mozaiki kolorów
sjesty rozgrzanej południem
w splocie ramion bezimiennych
bo każde imię brzmi tutaj tak samo
niewypowiedzianie
pozostanę na skraju pustyni
i pola wzrastającej konopi
ze śmieszną filiżanką w dłoni
wypełnioną suchym piaskiem
bez aromatu jaśminu