K2 pierwsze zimowe wejście którego jeszcze nie było
Dodane przez stawil dnia 27.02.2019 09:00
wyłonił się nagle ostrym wierzchołkiem
zza ściany mojego oczekiwania i przeszył
ciało serią polucyjnych drgawek
zakończonych szybkim zjazdem w dół
na poziom depresji z kołaczącą po drodze
myślą w głowie po co mi to było
to bardzo dobre pytanie rzekłem do siebie
jak wtedy gdy w górach wysokich powyżej
poziomu życia stwarzałem sobie świat
i widziałem go że jest dobry
takie małe niedotlenienie
co ciekawe przez cały ten czas wydaje ci
się że nad tym panujesz aż do chwili
kiedy usłyszysz szeptem na ucho
możesz być do końca - i wtedy nieubłagana
fala bierze wszystko co po drodze
nic się nie oprze
to może być dobra odpowiedź pomyślałem
zamiast nieprzekonywującego - wal się