ballada o udawaniu
Dodane przez aleksanderulissestor dnia 20.02.2019 18:22
udaje eremitę chyba dla kawału
nie szerzy nic mądrego tytan dyrdymałów
a kiedy co napsoci i nazbiera przygan
jak bachor brudne sprawki zamiata pod dywan

gmin ma pamięć niekiepską rozum też niewąski
win jego zliczać już nie chce to nie jego troski
lecz klaka niecnych figli nie dostrzega wcale
przeto nic w tym dziwnego chce go widzieć w chwale

postulat do władz ma słać forsuje to wszędzie
by go świętym ogłosić póki świat tkwi w błędzie
bo jak przejrzy na oczy zobaczy go w prawdzie
więcej żaden adwokat jemu się nie znajdzie

na nic zdadzą się żale albo i lamenty
nawet piekło ma swój ryt jak taki święty

leitmotiv z zaczytanej kiedyś fraszki...