Księżyc świadkiem
Dodane przez Irena Plucińska dnia 25.01.2019 23:25
miska smażonych jabłek
ciasto zarabiam rękami
wałkuję wkładam do brytfanny
smaruję białkiem posypuję kakao
żeby nie przesiąkło -
zrobiła się warstwa ochronna
kładę jabłka zmieszane z cynamonem
pachnie - czekam

wymyślam barwne freski na ścianie
do wazonu tak na niby
wkładam niezapominajki
wyciągam dłoń - zapalam trzy świeczki
łączę się z tymi za którymi tęsknię
oczyma duszy widzę ich twarze

godzina wieczorna - godzina przygody
w niej wielki urodzaj na to co cieszy
w oknie rozpanoszył się księżyc
wszystko co dobre zaczęło się od niego
- niewymawialne najwyższe i najmilsze
krążyło w powietrzu - nazywało mnie
pieszczotliwym słowem
na zawsze zginęło z oczu

ciasto upieczone
w całym domu zapach jabłek i cynamonu
brakuje świerszcza
ciepłej rosy i pieszczotliwego imienia
mrugam do księżyca -
proszę przybliż miłość
byłeś świadkiem - widziałeś to i owo