Molekuły dobra
Dodane przez jacekjozefczyk dnia 08.01.2019 09:44
Słudzy Świętego Franciszka
toczą znów bezkrwawe łowy.
Niestraszna im już świetlista
brać, ołów w twardym stalowym
pancerzu. Moc płynnej tkanki,
wbrew nienawistnym prostakom,
przez florę andyjskiej pampy
trafiła w ścięgna gwanako,
w skrzydła kondorów. Z powietrzem,
karma krążąca w przestrzeni
powoli, wciąż, metr po metrze
zmienia oblicze tej ziemi.