A życie ...
Dodane przez Roman Rzucidło dnia 05.01.2019 11:06
A życie toczy się dalej w tych samych schorowanych dekoracjach czyli kolejny matrix





Ten sen byłby zbyt piękny, gdyby kończył się
przebudzeniem. Tymczasem wszystko trwa w cieniu,
z żelazną konsekwencją marzną miejskie pejzaże,
jezdnię pokrywa biały nalot. Dom za domem wyłączają
prąd. I nie ma nikogo, kto by się sprzeciwił,
oni wolą przeczekać przy spuszczonych roletach.

W mieszkaniach lęgną się epidemie. Z luster wychodzi dym,
wciska się do czystych kopert, kala nienapisane listy.
Mam jeszcze pokój, biurko i okno z widokiem na kosmostradę.
Ale wystarczy jedno uchybienie i przywileje zostaną
zabrane. Chóry zombich za blokiem ryczą Odę do Radości,
właśnie tak skończy się Unia Europejska.

Więc trzymam się tych resztek jak dobrej monety. Lustro ze skazą
mnie nie przeniesie. Nóż wbity w środek dłoni. Zamarzła cała gospodarka,
już się nie uda reindustrializacja. Takie sny nie kończą się nigdy,
nie ma przebudzenia z tej zimy, szron niezawodnie skleił
powieki. Zapomnij o zapachu świeżo skoszonej lucerny, śnij dalej
w tych samych schorowanych dekoracjach, zapomnij,

w końcu zdarzają się
gorsze sny.