Ciąg Dalszy Nastąpi
Dodane przez WladcaMetafor dnia 19.11.2018 23:05
*** Tekst do utworu ***
Utwór pod tym linkiem
https://youtu.be/RvolCNY0LcM

PIERWSZA ZWROTKA
Dawno temu, była sobie wena,
Przyjaciel i studio, przesłanie w wersach,
Utwory, komentarze, strona, wyświetlenia,
Teraz to tylko nic nie warte wspomnienia,
Miało być kolejne solo z podziemia,
Pytali mnie, kiedy ukaże się ten materiał,
Przez lata wiało pustką, Wiem, że nie pamiętasz,
Wracam tu na chwilę, ale czy to coś zmienia?

REFREN
Dziś jestem w śnie proroczym,
Nie pasują słowa do melodii,
Od deszczu znowu te kartki przemokły,
To spalę w ognisku, rozsypię, jak prochy,
Gdzieś umysłu sen, utkwiony w przeszłości,
Otwórz wrota. Mam zamiar je przekroczyć,
Chce się stąd wydostać, ciebie tu zaprosić,
Chociaż dobrze wiem,
Ciąg Dalszy Nastąpi.

DRUGA ZWROTKA
W kółko bez nastroju chodzę po pokoju,
Słuchając listy z ostatnich przebojów,
Może też coś nagram, ale nie mam mikrofonu,
Taki etap rozwoju, wszystko na początku,
Teksty byle jakie, zaufać, ale komu?
Sam z sobą, blant i whisky z colą,
Nie jestem najlepszy, może inną nocą,
Dostaje depresji, sam się o nią prosząc...

REFREN 2
W tamtą noc brakuje rozmowy,
Uczucie niech chmury nade mną rozproszy,
Bardzo dobrze wiem, jak to być gorszym,
Myślę dlaczego mnie Bóg stworzył...

TRZECIA ZWROTKA
Sam bez wiary nie dam rady zdjąć klątwy,
Może chociaż z daleka mnie pozdrowisz,
Przestań się przyglądać, coraz trudniej mnie zdobyć,
Nie pozwól w tym wszystkim mi bardziej się pogrążyć,
Przyszłaś, zamiast drzew masz sadzonki,
Mówisz potrzeba czasu? To zatopmy się w rozkoszy,
Kiedyś przyjdzie dzień, który jeszcze mnie zaskoczy,
Wnioskuję, że na razie Ciąg Dalszy Nastąpi...

REFREN
Dziś jestem w śnie proroczym,
Nie pasują słowa do melodii,
Od deszczu znowu te kartki przemokły,
To spalę w ognisku, rozsypię, jak prochy,
Gdzieś umysłu sen, utkwiony w przeszłości,
Otwórz wrota. Mam zamiar je przekroczyć,
Chce się stąd wydostać, ciebie tu zaprosić,
Chociaż dobrze wiem,
Ciąg Dalszy Nastąpi.

CZWARTA ZWROTKA
To szczęście cię spotkać tak na wstępie,
Przez pięć ostatnich lat, wypisywałem receptę,
Walcząc w wersach z niewidocznym lękiem,
Zrozumiałem, że te teksty nie muszą być najlepsze,
Ważne, że usiądę i te myśli lekko wesprze,
Przed tobą wersów nie łączyłem z dźwiękiem,
Nie muszę nigdzie szukać. Jestem natchnieniem,
Teraz żałuję. Wcześniej bałem się uwierzyć,
Podajesz mi dłoń, gdy próbuję wstać z ziemi,
Marzyłaś to życzenie postanawia się spełnić,
Jeszcze szmat drogi, wspólnie patrzmy w księżyc,
Wiesz tylko ja w tym związku popełniam błędy,
Dzięki tobie na nowo pragnę znów być lepszy,
Cokolwiek się wydarzy to nie to, o kiedyś,
Ciąg Dalszy Nastąpi, bo dla ciebie chce przeżyć,
Czy jesteś wstanie mi uwierzyć?

Pozdrawiam