Cieniutkim pędzelkiem słowa
Dodane przez silva dnia 02.11.2018 17:52
                   Ikony się nie wybiera, bywa się przez nią wybranymr30;

w podobraziu Eden nadal konkuruje z Wyrajem
nikt przecież nie dowie się czy drzewo życia to
granatowiec o wybornych owocach czy raczej lipa o
spolegliwym drewnie
każde tak samo kwili gdy strugasz kowczeg
czyżby nie czuło kołysania arki przez fale równie
łagodne jak kręgi na wodzie po dotyku jętki

cóż z tego że mikser najnowszej generacji idealnie utarł pigmenty
one czekały na moc twoich dłoni którym dana
odwieczna sprawczość znajdywania od-cieni
czy tak zblendowane ochry i umbry
zdołają wyzwolić
życie

piszesz coraz cieńszym pędzelkiem z syntetycznego włosia
a twarz wciąż nijaka liczy na ciepłą sierść
wiewiórki albo łasicy jak na muśnięcia wiatru

zapomniałeś o winie lub kwasie chlebowym
sztuczne medium może sławić (al)chemię
nie świętość

a gdyby tak oswoić po(za)czasowe powroty

ikona otwierałaby przestrzeń na
nieporównanie więcej i (tak) dalej
gdzie nawet ikonoklasta
bezsilny