Gorgona
Dodane przez Magrygał dnia 28.10.2018 18:48
w oknie
mój rozmyty zarys
dotykiem na skórze
rysuję kształt starości
w skostniałych dłoniach
skrywam ciężar piersi
mierzę kąt nachylenia
i krzywiznę szyi
opieram się o szybę
wychylam poza siebie
na wskroś otwieram oczy
pode mną
wrastają w odległy
piedestał chodnika
skamieniałe posągi
przechodniów