Dla Z. (Córka)
Dodane przez AnnaAgata dnia 02.10.2018 06:43
córka zmarła nagle. loki, spinki we włosach, falbanki sukienek,
wszystkie lalki - przestały żyć. pomiędzy niedokończonym rysunkiem
a niedojedzonym jabłkiem kwitną petunie, stalowe ważki, sen za głęboki
zostało po niej - imię, kilka zdrobnień, zapach w fałdkach piżamy.
i odgłos śmiechu jak szklane kulki spadający ze schodów, w dół,
do piwnicy. aż fundamenty domu wibrują echem.
teraz pije mleko z piotrowego kubka i woła "mamo", a mama
ją ukryła głębiej niż korzenie, kręgi studzienne, niż łożyska rzek.
a rzeki powtarzają: nie ma jej, nie ma.