prawda nie pachnie różą
Dodane przez Janusz dnia 03.09.2018 22:03
ubrany w brudny sweter
z czapką uszatką na głowie
leżał na wyświechtanej płachcie
pod parkowym platanem
i spał spokojnie jak dziecko
nie wiadomo dlaczego
pomyślałem że to jest
mędrzec nad mędrcami
chciałem go obudzić i spytać
co to jest prawda
ale poczułem zepsuty oddech
i zrezygnowałem
nagle otworzył oczy
spojrzał na mnie przenikliwie
i wtedy zrozumiałem
że wie wszystko
ale nie powie nic
uciekłem czym prędzej
zostawiając go samemu sobie
w domu umyłem ręce
Parafraza różewiczowskiego Widziałem Go