zbuntowany wiersz
Dodane przez Janusz dnia 27.08.2018 22:17

urodziłem się tutaj
nie wybierałem miejsca
wolałbym pod wydmą
w kłębowisku wiatru
lub po prostu na trawie

ale urodziłem się tutaj

założyli mi kaganiec
a później puścili
na spacer przez świat
w tej wędrówce donikąd
potrząsałem swoją ozdobą
jak świnia ryjem

teraz wołają wróć
wróć wróć do budy

a pies wam mordę lizał