Hegemon
Dodane przez stanley dnia 08.08.2018 20:39
Mąż stanu, masturbując się w wysokiej izbie,
marzył; gdybyż mądrość można zdobyć przez
pocieranie pustej głowy.*

Myśliciel, fałszywy Sokrates, ucieka do rzeczywistości cmentarno - funeralnej, pozostaje wewnątrz, ignorując pojęcie państwa i dobra.

W czasie, gdy wprowadził się do wspaniałego gmachu; zobaczył, że nie wolno pluć na posadzkę, więc odchrząknął i splunął gospodarzowi prosto w twarz. W ustach ma ocean,
strzyka śliną przez zęby na prawo i lewo.

Pozostaje wytworem konwencji, którą sygnował sam ze sobą. Bojaźliwy, cyniczny obłudnik, zieje agresją do ciszy lekkiej, czystej. Uczynił ją gęstą i ciężką, aby ukryć własne winy.

*Diogenes laertios