Na własnej huśtaj się do woli
Dodane przez Irena Michalska dnia 24.07.2018 12:46

Oczy na wysoki połysk. Oświetlają uwolnione
z mroku nowe linie życia. Nieustannie tworzy się
most między minionym a przyszłym światem.

Na nim zakładnicy środkowej epoki. Wielokolorowi,
wielokulturowi, rozfantazjowani, rozfanatyzowani.
Wszystkoniewiedzący.

Należę do wspólnoty czasu teraźniejszego.
Obecna wołam do najbliższej linii parzącej kawę.
Żadnych wszystkoniewiedzących myśli odpowiada.

Patrzę z rozczuleniem na amplitudy, do których
wychyla się młodość. W dostępnej przestrzeni
huśtam się nie za wysoko. Miałam swój czas.

Mogłam się nie bać.