A po siódme... myślę
Dodane przez Piotr Michal Nita dnia 03.09.2007 08:12
Płynę na falach życia.
Widzę latarnię jak przebija horyzont.
Odbijam się od zamkniętych umysłów.
Niczym srebrzysta kula
pod szkłem świetlistych kolorów.
Wspinam się na poziomy mądrości,
By móc obejmować wielkie przestrzenie.
Unoszę się czasem o zmroku jak toast...
Za dobry zmierzch - wznoszony przez Morfeusza.
Podążam za światłem, gdzie odnalazłem dom swój.
Tam jestem bezpieczny.
Tonę w cieple Twej Jasności, tak pięknej...
Jak bym ją odnalazł gdyby nie było ciemności?